Solidarność, na której czele stanął Lech Wałęsa, doprowadziła do wielkich przemian polityczno-gospodarczych nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie.
Masowy ruch społeczny, liczący sobie blisko 10 mln członków, pozwolił osiągnąć to, co zdawało się niemalże niemożliwe – wolność. W 1989 upadek komunizmu stał się faktem. Nie byłoby jednak wielkiego pokojowego zwycięstwa, gdyby nie idea solidarności i przekonanie, że tylko działając razem możemy sprostać największym wyzwaniom. Rzecznikiem tak rozumianej solidarności był zawsze Lech Wałęsa.
Fundamentem historycznego zrywu „Solidarności” był sprzeciw wobec represyjnego komunizmu i narzuconej dominacji Związku Radzieckiego. Dziś, 30 lat później, wolny i demokratyczny świat mierzy się z nowymi wyzwaniami. Populizm i kryzys demokracji, nierówności społeczne i ekonomiczne, postępująca globalizacja i nowe technologie, zmiany klimatyczne i dewastacja środowiska – rozwiązanie tych problemów wymaga nowej współpracy i porozumienia ponad podziałami. Potrzeba dziś Solidarności XXI wieku, o którą od lat zabiega Lech Wałęsa.
Solidarność XXI wieku to porzucenie myślenia w kategoriach pojedynczych państw i partykularnych interesów na rzecz budowy nowych fundamentów dla globalnego współdziałania i wypracowania zasad, na których można oprzeć współczesną cywilizację. Jak wielokrotnie podkreśla Lech Wałęsa, technologie, które zbudowaliśmy, nie mieszczą się w dotychczasowych ramach społeczno-politycznych, dlatego potrzebujemy opracować nowoczesne struktury i formy współpracy. Konieczne są nowe podstawowe wartości na XXI wiek.